Przypomnijmy - we wtorek podczas konferencji prasowej, poseł Marzena Okła-Drewnowicz poinformowała o tym, że miasto zrezygnowało z realizacji projektu inwestycyjnego "Rewitalizacja osiedla Rejów w Skarżysku - etap I". Tego samego dnia na łamach Echa Dnia głos w tej sprawie zabrała Beata Wojciechowska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Skarżysku. Według Wojciechowskiej rezygnacja z części rewitalizacji Rejowa wynikała z faktu, że ulica Sportowa, którą miano rozbudować, należy do Skarbu Państwa, a nie gminy.
- Zgodę na prowadzenie inwestycji w tym miejscu otrzymaliśmy zaledwie na miesiąc przed jej zakończeniem. Dlatego miasto musiało wycofać się z finansowania unijnego tej części prac. Odcinek drogi od tamy zbiornika do dużej plaży remontujemy na swój koszt. Gdyby to zadanie było realizowane w ramach projektu, to i tak koszty pokrywałaby w stu procentach gmina - mówiła na łamach Echa Dnia Beata Wojciechowska.
Do jej słów odniosła się rzecznik prasowa Starostwa Powiatowego, Małgorzata Nosowicz:
- Pragnę poinformować, że pojawiające się w mediach wypowiedzi Beaty Wojciechowskiej, rzecznika prasowego Urzędu Miasta w Skarżysku - sugerujące, że Starostwo Powiatowe za późno wydało zgodę na prowadzenie tej inwestycji, co według rzeczniczki, było powodem rezygnacji z części rewitalizacji Rejowa – są nieprawdziwe i wprowadzają w błąd lokalną społeczność. W lipcu 2012 roku Starostwo udzieliło pozwolenia gminie na budowę i przebudowę ulic w dzielnicy Rejów. Zaznaczyć należy, że wydana decyzja nie obejmowała części ul. Sportowej. W tym przypadku pozwolenie na budowę mógł wydać tylko wojewoda.
Wychodząc jednak naprzeciw oczekiwaniom gminy, Zarząd Powiatu w listopadzie 2012 roku podjął działania zmierzające do uregulowania stanu prawnego tej nieruchomości, tzn. zniesienia użytkowania wieczystego PKP i przejęcia jej na własność Skarbu Państwa. Został uregulowany stan prawny nieruchomości, a zarządcą drogi powiatowej – ulicą Sportową na całym odcinku został Zarząd Dróg Powiatowych. Prezydent miasta o zaawansowaniu prac nad uregulowaniem stanu prawnego nieruchomości był informowany na bieżąco. Na początku lipca, po skierowaniu do Starostwa pisma w sprawie wyrażenia zgody na dysponowanie nieruchomością na cele budowlane, prezydent otrzymał pisemną zgodę.
Z pism, jakie prezydent kierował do Zarządu Powiatu wynikało, że ostateczny termin zakończenia realizacji projektu mija w grudniu 2013 roku. Tak więc, zgoda na dysponowanie wspomnianą działką została przekazana Prezydentowi Miasta nie miesiąc przed zakończeniem projektu, jak informuje w mediach rzecznik Urzędu Miasta, a jak łatwo policzyć - kilka miesięcy wcześniej.
Prezydent, posiadając tylko zgodę na dysponowanie wspomnianą działką i tak nie mógłby rozpocząć przebudowy ul. Sportowej z jednego prostego względu – nie posiadał pozwolenia na budowę na wspomnianej działce, o które w ogóle nie wystąpił. Z informacji, jakie uzyskaliśmy w Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach, o pozwolenie prezydent miasta nie wystąpił do wojewody świętokrzyskiego (to był właściwy organ, gdy działka była jeszcze w użytkowaniu wieczystym PKP). O takie pozwolenie prezydent nie wystąpił również do starosty, gdy działka została przejęta od PKP.
Rzecznik Urzędu Miasta, informując media o powodach rezygnacji z części rewitalizacji Rejowa (w zakresie dotyczącym przebudowy ul. Sportowej) pominęła ten bardzo istotny szczegół - konkluduje rzecznik prasowa Starostwa Powiatowego, Małgorzata Nosowicz.
Napisz komentarz
Komentarze