Koneccy policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustami podającymi się za stróżów prawa. We wtorek po południu w sidła przestępców wpadła 69 - letnia mieszkanka Końskich. Na telefon stacjonarny kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza z kieleckiej komendy. Zmanipulował rozmówczynię wmawiając jej, że oszczędności trzymane na koncie w banku są w niebezpieczeństwie. 69-latka dał wiarę przestępcy i przekazała mu blisko 20 000 tysięcy złotych.
Policjant nigdy nie zadzwoni z informacją o prowadzonej akcji. Nigdy nie poprosi Cię o przekazanie komuś pieniędzy, przelania ich na konto lub pozostawienie w jakimś miejscu! Bądźmy ostrożni i nie ufajmy takim telefonom! Nie reagujmy pochopnie na hasło: syn, wnuczek, siostrzenica potrzebują pomocy, gdy tylko usłyszymy głos w słuchawce. Należy sprawdzić czy jest to prawdziwy krewny, np. poprzez skontaktowanie się z innymi członkami rodziny.
Bliscy mogą pomóc potwierdzić, że jest to ta osoba, za którą się podaje oraz czy rzeczywiście potrzebuje pomocy. Pamiętajmy, że sami również możemy zweryfikować dzwoniącego. W większości przypadków mamy numer telefonu do członków naszej rodziny. Nie bójmy się do nich zadzwonić i ustalić, czy przedstawiona sytuacja ma miejsce. Lepiej wykonać jeden telefon więcej, niż stracić swoje oszczędności.
Podobne sytuacje mogą przydarzyć się naszym bliskim lub sąsiadom. Dlatego niezbędne jest pobudzenie czujności rodzinnej a także sąsiedzkiej:
Reagujmy, kiedy widzimy lub mamy sygnały, że ktoś podejrzany „kręci” się w pobliżu naszego krewnego, sąsiada albo miejsca jego zamieszkania.
Zapamiętajmy jak najwięcej szczegółów dotyczących wyglądu i zachowania osoby, która wzbudza niepokój.
Zapiszmy numer rejestracyjny pojazdu, którym się taka osoba porusza. Podzielmy się wiedzą o sposobie działania sprawców z osobami najbardziej zagrożonymi - seniorami. Ostrzeżmy ich, nim będzie za późno.
O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast poinformujmy Policję, korzystając z numeru alarmowego 997 lub 112. Nie obawiajmy się, że alarm może okazać się fałszywy.
Źródło: KPP w Końskich
Napisz komentarz
Komentarze