Nie chcemy tu paskudnego bloku!

Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu. Marcin Majczak odsłonił zasłony w swoim domu i przeżył szok. Ktoś na działce obok zaczął stawiać blok wielorodzinny. Taka sytuacja przeraziła Marcina Majczaka i wielu właścicieli działek, którzy byli zbulwersowani pozwoleniem na budowę, którą wydało Starostwo Powiatowe w Końskich. Mieszkańcy osiedla Jana Pawła II w Końskich nie zostali poinformowani o budowie. Nikt też nie uznał za stosowne zapytać ich o zgodę na rozpoczęcie budowy.

Mieszkańcy osiedla Jana Pawła II wynajęli kancelarię prawną, by rozstrzygnąć spór ze starostwem.
Pokrętna nazwa inwestycji sprawiła, że to co wszyscy widzą jako blok wielorodzinny, Starostwo Powiatowe postrzega inaczej.
Protest mieszkańców osiedla popiera burmistrz Końskich. To właśnie od gminy właściciele posesji zakupili działki, a w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego nie ma miejsca na bloki wielorodzinne.

Sprawa oparła się o wojewodę świętokrzyskiego, który wystosował wyjaśnienie w tej sprawie. W piśmie czytamy między innymi o tym, że urzędnicy mają świadomość zaistniałego nadużycia. Opinia wojewody choć krytyczna, nie uchyla pozwolenia na budowę.
Zaistniała sytuacja zaskoczyła również radnego powiatowego, który znalazł się na miejscu protestu.

Mieszkańcy osiedla zwrócili nam uwagę na fakt, że w bezpośrednim sąsiedztwie ich domów ma powstać kolejny tego typu blok. W Starostwie Powiatowym w Końskich szykują komunikat w tej sprawie. Mieszkańców bulwersuje również fakt, że jednym z inwestorów jest osoba, o zbieżnym nazwisku z wicestarostą odpowiedzialnym za wydanie decyzji w tej sprawie.
Do tematu będziemy jeszcze wracać.