Strażnicy graniczni skontrolowali samochód osobowy marki DOGE, w którego bagażniku ujawnione zostały nielegalne wyroby akcyzowe. Co więcej, 34-letni obywatel RP, który został zatrzymany, posłużył się danymi personalnymi swojego 3 lata młodszego brata, wprowadzając w błąd funkcjonariusza SG. Jednocześnie na miejsce zdarzenia wezwano także patrol Policji z KPP w Starachowicach, gdyż Polak nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. Funkcjonariuszom Policji mężczyzna do mandatu po raz kolejny podał dane swojego brata. Wszystko wydało się, gdy kieleccy funkcjonariusze Straży Granicznej udali się do miejsca zamieszkania obywatela RP, w związku z podejrzeniem, że może on również tam przechowywać wyroby akcyzowe pochodzące z przemytu.
Mimo, że w mieszkaniu nie ujawniono wyrobów akcyzowych, na miejscu zastano rodziców przemytnika oraz jego brata, który potwierdził fakt, że brat posłużył się jego danymi personalnymi, wprowadzając celowo w błąd funkcjonariuszy Straży Granicznej, jak i Policji.
Wartość szacunkowa kontrabandy wyniosła ponad 16,5 tysiąca złotych, natomiast gdyby przemycany towar trafił na rynek, Skarb Państwa straciłby ponad 29 tysięcy złotych.
Zabezpieczony towar zostanie przekazany do magazynu depozytowego PSG Kielce, celem dalszego procesowego wykorzystania. Mężczyźnie przedstawiono zarzut o popełnienie przestępstwa skarbowego z art. 65 par 3 Kodeksu karnego skarbowego. Po zakończeniu postępowania prowadzonego przez Placówkę SG w Kielcach, wobec mężczyzny zostanie skierowany akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Starachowicach.
źródło: Karpacki Oddział Straży Granicznej
Napisz komentarz
Komentarze