Żołnierze WOT pomagają domowi opieki w Łącznej, gdzie wykryto 13 zakażeń SARS-CoV-2
- 01.12.2020 20:40
Całodobowy Dom Opieki "Liliowy Dworek" w Łącznej (powiat skarżyski) to nowe ognisko koronawirusa. W placówce przebywa 79 pensjonariuszy. Opiekuje się nimi kilkanaście osób personelu. Zakażenie wirusem SARS-CoV-2 potwierdzono u dziewięciu pracowników i czterech pensjonariuszy. Pracownicy nie opuścili jednak placówki i ciągle sprawują opiekę nad mieszkańcami. Od minionego weekendu w placówce stale obecni są również żołnierze 10 ŚBOT, którzy wspomagają przepracowany personel.
- Zaczynamy naszą pracę od roznoszenia śniadania. Rozwozimy herbatę, a następnie wykonujemy część właściwą naszej pracy. Kilka osób trzeba pokarmić. Po posiłkach sprzątamy nakrycia. Podobnie jest podczas obiadu. Często pomagamy przenosić pacjentów podczas zmiany pościeli. W międzyczasie nosimy zaopatrzenie – powiedział jeden z żołnierzy 10 ŚBOT.
- Sytuacja stała się trudna, gdy u czterech pacjentów wykryto zarażenie koronawirusem. Później okazało się, że większość personelu również została zakażona. Powstał problem z opieką nad mieszkańcami. Zwróciłam się o pomoc do 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej i natychmiast ją otrzymałam. Kilku żołnierzy jest stale obecnych z podopiecznymi, a oprócz tego zespoły wymazowe z brygady we wtorek pobrały próbki od wszystkich mieszkańców – podkreśliła dyr. domu opieki w Łącznej Sylwia Kielich.
Dodała, że od tego, jakie będą wyniki badań, zależą dalsze działania.
- Możemy podzielić dom opieki na część "brudną", czyli zakażoną oraz drugą – wolną od wirusa. Jestem niezwykle wdzięczna za pomoc wojska, ponieważ w obecnej sytuacji to dzięki nim nasz dom opieki może funkcjonować.
Jak poinformował rzecznik prasowy 10 ŚBOT kpt. Marcin Kowal żołnierze kieleckiej jednostki wspierają wiele placówek medycznych i samorządowych w woj. świętokrzyskim. Są obecni m.in. w 25 placówkach medycznych, w 8 stacjach sanitarno-epidemiologicznych, 12 przyszpitalnych punktach pobrań wymazów i w 3 domach pomocy społecznej. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
Napisz komentarz
Komentarze