Pierwsze dwa miesiące roku to dla maturzystów szczególny okres w życiu. Najważniejszy egzamin poprzedza długo wyczekiwany bal studniówkowy. Przygotowania do niego trwają wiele dni. Angażują się w nie sami uczniowie ale również nauczyciele i rodzice. Pomiędzy wyborami strojów i szaleństwem na parkiecie istnieje świadomość tego, że tylko 100 dni dzieli uczniów od egzaminu maturalnego, ale wszyscy myśleli nie o egzaminie dojrzałości, tylko o dobrej zabawie, jaka towarzyszy maturzystom podczas balów. Na studniówce trzeba dobrze się bawić. To również dla młodych ludzi swego rodzaju egzamin. Jak wyglądały studniówki kiedyś, a jak dzisiaj? Zapytaliśmy o to dyrektora I Liceum Piotra Lewandowskiego.
W większości placówek bale przeniosły się do lokali i restauracji. Tak jest łatwiej, ale dyrektorzy szkół przyznają, że urok studniówek w szkołach w ten sposób zanika,nie ma już wspólnego dekorowania sali gimnastycznej, ale cóż idziemy z duchem czasu. Jedno się nie zmienia: kreacje pań, garnitury panów, wspólna zabawa, wspólne zdjęcia i beztroska pełna tańca noc. Jak zawsze studniówka rozpoczęła się od licznych przemówień – uczniowie dziękowali rodzicom i nauczycielom za bal maturalny, troskę i pomoc. Nauczyciele otrzymali od uczniów róże.
Z tradycji zachowało się to co najważniejsze odtańczenie Poloneza. Pierwszego rozpoczął dyrektor szkoły. Polonezy dzisiaj to choreograficzne arcydzieła. Uczniowie muszą sporo czasu przeznaczyć na naukę wszystkich wyszukanych figur. Udana zabawa studniówkowa to zasługa uczniów, nauczycieli i rodziców. Wszystkim zależy, aby ten wyjątkowy bal-wyjątkowy, bo wspominany przez wiele kolejnych lat wypadł, jak najlepiej.
Są to ostatnie miesiące, które pozwalają na przygotowanie się do egzaminu maturalnego. Wśród tego wiru przygotowań, nadchodzi jeden szczególny wieczór kiedy książki i zeszyty schodzą na boczny plan,jest nim właśnie wieczór studniówkowy. W materiale wideo fragmenty Poloneza i wystąpienia uczniów i dyrekcji szkoły.
Napisz komentarz
Komentarze