Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 23:53
Reklama
Reklama
Reklama

Bezrobotny od 5 lat dyrektor szkoły, winne władze gminy?

Dariusz Pabian to wieloletni nauczyciel w-f-u pochodzący z gminy Morawica. W oświacie pracował przeszło 20 lat. Mimo długiego stażu w zawodzie, od 5 jest bezrobotny. Jak twierdzi, nie bez powodu ktoś chce mu utrudnić znalezienie pracy.

Historia sięga 2015 roku, kiedy Dariusz Pabian został wybrany na stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Niestachowie w gminie Daleszyce. Taką decyzję podjęła powołana do tego komisja konkursowa. Niestety po kilku dniach burmistrz konkurs unieważnił wydając zarządzenie.

- Przeczytałem dokładnie to zarządzenie burmistrza i brakowało mi tylko jednej rzeczy - powodu z jakiego konkurs został unieważniony. Była tylko zamieszczona podstawa prawna, nic więcej. Podstawę prawną znałem, natomiast powód do dziś jest mi nieznany. Udałem się w drugiej połowie sierpnia 2015 roku do pana burmistrza w celu przejęcia obowiązków, bo myślałem, że burmistrz respektuje prawo i to stanowisko mi powierzy. Dowiedziałem się, że w czasie konkursu jeden rodzic był przeciwko mnie. Dla wyjaśnienia - było 9 członków komisji. Ta jedna osoba miała wątpliwości co do mojej osoby, ponieważ nie pracowałem wcześniej w tej szkole i tylko z tego powodu, dla mnie mało logicznego, nie przyjmuje mojej kandydatury, nie zgadza się z tym. Pan burmistrz się boi, obawia się. Miał zbierać jakieś podpisy, nie wiem dokładnie o co chodziło. Stwierdził, że nie powierzy mi tego stanowiska. Później jeszcze dwukrotnie pan burmistrz mnie zapraszał, przy okazji 3 rozmowy powiedział, żebym sobie po prostu szukał pracy - tłumaczy Dariusz Pabian. 


Dariusz Pabian rozpoczął walkę o wykonanie zaleceń komisji i powołanie go na stanowisko. Walka ta trwa już pięć lat. Teraz paradoks w sprawie polega na tym, że nauczyciel nie może wystartować w konkursach na dyrektora szkoły, ani pełnić funkcji pedagoga, ponieważ nie uzyska tzw. oceny pracy, która jest niezbędna do wykonywania zawodu.

Dariusz Pabian zażądał kompleksowej ugody, ale nie zgadza się na nią burmistrz Daleszyc Dariusz Merysiński, który został już ukarany za niewykonanie wyroku sądu o przywrócenie nauczyciela na stanowisko dyrektora. Do tej pory nie wypłacił też należnego mu odszkodowania. Obecnie 5-osobowa rodzina pana Dariusza utrzymuje się z pensji jego żony, która też jest nauczycielką.

- To jest wyrok Sądu Okręgowego, prawomocny, na który gmina Daleszyce się odwołała, nawet do Sądu Najwyższego i ten wniosek został odrzucony wraz z uzasadnieniem. Obszerne uzasadnienie, ale na końcu jest wyraźnie napisane, że powierzenie stanowiska dyrektora szkoły musi być poprzedzone nawiązaniem nauczycielskiego stosunku pracy. To jest bardzo istotne, ponieważ w tym momencie pan burmistrz uważa, że wyrok jest wykonany. Moim zdaniem nie jest wykonany, bo nie pracuję w szkole, więc jeśli mam tylko powierzenie i siedzę w domu, to nie jest wykonanie. To nie była taka intencja sądu, żeby zadowolić moje ego w postaci powierzenia i oprawienia go w ramki, tylko pracy - powiedział Dariusz Pabian.

Kolejna rozprawa odbędzie się 10 września w sądzie Okręgowym w Kielcach. Negocjacje trwały ponad 2 miesiące.

- Toczą się jeszcze 2 sprawy odszkodowawcze, natomiast ja przez cały ten czas byłem otwarty na propozycje itd., natomiast nie może być takiej sytuacji, że mam na kolanach, ponieważ nie pracuję 5 lat, to mam na kolanach przyjąć każdy warunek przedstawiony przez pana burmistrza - dodaje Pabian. 

Burmistrz gminy Daleszyce choć zapewnia, że chciałby dojść do porozumienia w tej sprawie, nie zgodził się na rozmowę z nami przed kamerą. Mimo kolejnych spotkań prawników obu stron, do ugody wciąż nie doszło. Nasza ekipa nadal będzie się przyglądać dalszym losom tej historii, o przebiegu nowej rozprawy będziemy Państwa informować w kolejnym materiale.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama