Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 grudnia 2024 02:13
Reklama
Reklama

Rzecznik MZ: jeżeli liczba zakażeń będzie na tym samym poziomie, jest to rekomendacja do kolejnych poluzowań w obostrzeniach

Jeżeli rzeczywiście liczba zakażeń będzie się utrzymywała na tym samym poziomie, choćby notowanym w ubiegłym tygodniu, jest to rekomendacja do wprowadzania kolejnych poluzowań w obostrzeniach - powiedział w poniedziałek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Rzecznik MZ: jeżeli liczba zakażeń będzie na tym samym poziomie, jest to rekomendacja do kolejnych poluzowań w obostrzeniach
Rzecznik MZ: jeżeli liczba zakażeń będzie na tym samym poziomie, jest to rekomendacja do kolejnych poluzowań w obostrzeniach

Jak podkreślił Andrusiewicz podczas briefingu prasowego, "rolą MZ we wprowadzeniu poluzowań w obostrzeniach jest dawanie rekomendacji medycznych po analizie spływających danych dotyczących zakażeń". "Jeżeli dzisiaj w szali mamy wczorajszy dzień, przeanalizujemy jeszcze dzisiejszy dzień, będziemy mieli jutrzejszy poranek, więc będziemy mieli pewną optykę tego, jak to wygląda po minionym tygodniu, kiedy część obostrzeń już zostało zdjętych" - powiedział.

Według rzecznika MZ, jeżeli "rzeczywiście liczba zakażeń będzie się utrzymywała na tym samym poziomie, choćby notowanym w ubiegłym tygodniu, jest to rekomendacja do wprowadzania kolejnych poluzowań w tych obostrzeniach". "O tym już będzie bezpośrednio informował sam premier na pewno wówczas na konferencji z ministrem zdrowia, który te rekomendacje medyczne z tego tytułu będzie wydawał" - zastrzegł.

Pytany, co jest główną przyczyną zmniejszenia się liczby osób odbywających kwarantannę, Andrusiewicz przypomniał, że "z kwarantanny odeszły te osoby, które przed kilkoma tygodniami wracały gremialnie z zagranicy, więc tu jest bardzo duży ubytek". "Ale pamiętajmy też, że teraz te skale wzrostów nie są tak duże. To są skale wzrostów, jak sami państwo obserwujecie, na granicy 340-370 i często występują tutaj zakażenia w DPS-ach, w zamkniętych ośrodkach opiekuńczo-leczniczych, więc tak powszechnej tej transmisji bezpośredniej w społeczeństwie aż nie ma. Stąd też nie ma aż tak dużo ludzi kontaktu bezpośredniego z osobami zakażonymi. Stąd też niewiele osób przybywa" - wyjaśnił.

Rzecznik MZ wyraził nadzieję, że "ten trend będzie się utrzymywał". "Ale niczego nie możemy przesądzać" - podkreślił.

 

(PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama