Według danych przekazanych w środę rano przez resort zdrowia, na kwarantannie przebywa 145 tys. 875 osób, a kolejne 28 tys. 84 osoby są objęte nadzorem sanitarno-epidemiologicznym.
W związku z koronawirusem hospitalizowanych jest 2499 osób. Wyzdrowiało 668 chorych.
Hospitalizacja w tym kontekście nie oznacza, że osoba przebywająca w szpitalu jest zakażona koronawirusem. Niektóre osoby mają objawy chorobowe charakterystyczne dla COVID-19, ale może to być np. grypa. Przeprowadzenie badania diagnostycznego pozwala ustalić, czy osoba hospitalizowana jest zakażona wirusem SARS-CoV-2.
Natomiast kwarantanną objęte są przez 14 dni osoby zdrowe, które miały bliski kontakt z zakażonymi lub podejrzanymi o zakażenie koronawirusem. Osoby takie mają przebywać w domu, nie mogą się z nikim kontaktować, bo stanowią potencjalne źródło zakażenia. Dwa tygodnie to okres, który liczy się od dnia ostatniego kontaktu z zakażonym lub od dnia powrotu z regionu ryzyka.
Nadzór epidemiologiczny to mniej restrykcyjna forma izolacji osób, które nie miały bezpośredniego kontaktu z nosicielem lub chorym, ale pośrednio osoba taka przebywała w ich otoczeniu. Przed dwa tygodnie osoba objęta nadzorem musi kontrolować swój stan zdrowia. Dwa razy dziennie mierzyć temperaturę. Nadzór odbywa się w porozumieniu z pracownikami inspekcji sanitarnej po wywiadzie epidemiologicznym. Należy przejść na pracę zdalną w domu, zawiesić życie towarzyskie, ograniczyć do minimum wyjścia.
Zakażenie koronawirusem od 4 marca br., kiedy poinformowano o pierwszym przypadku, potwierdzono dotąd u 7202 osób, z których 263 zmarło.
(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze