We środę 26 lutego do naszej redakcji trafił e-mail od jednego z rodziców, który obawiał się kontaktu swojego dziecka z nauczycielami, którzy w ramach programu Erazmus, wyjechali na wymianę do jednej ze szkół we Włoszech. Znajdowali się w mieście, gdzie odnotowano przypadki Koronawirusa.
- Chciałabym uspokoić wszystkich moich rodziców, żeby nie panikowali, żeby zachowywali spokój, oraz nie przekłamywali informacji - mówi dyrektor szkoły - Jadwiga Błaszczyk
Dyrektor placówki tłumaczy, że nauczyciele uczestniczyli w zaplanowane tygodniowej wymianie. Nie skrócili swojego pobytu, nie mieli styczności z zarażonymi i nie mają objawów choćby przeziębienia. Zachowując wszystkie środki ostrożności, w poniedziałek jak co dzień zjawili się w szkole i czują się bardzo dobrze.
- Nie mam podstawy żeby ich odizolować, ponieważ te osoby również mają rodziny, mają dzieci i jeżeli cokolwiek by się działo nauczyciele sami wiedzieliby ze mają iść do szpitala, a nie wracać do domu czy do szkoły - mówi dyrektor szkoły- Jadwiga Błaszczyk
W czwartek w szkole odbył się apel, podczas którego wszyscy uczniowie zostali poinformowani o sytuacji dotyczącej koronawirusa, oraz poinstruowani jak mają postępować w związku z sytuacją.
- Myślę że dzieci przekażą rodzicom, żeby byli spokojni pod tym względem - mówi uczennica Aleksandra Jarząbek
- Ze trzeba myć ręce, nie dotykać zarazków, brudnych rzeczy, trzeba myć ręce przed jedzeniem mydłem i wodą - twierdzą Daniel, Oliwier i Konrad - uczniowie szkoły.
W placówce w Strawczynie w piątek, w tej sprawie, ma odbyć się spotkanie z kuratorem oświaty. Dyrekcja szkoły prosi o zachowanie spokoju. Do czwartku w województwie świętokrzyskim nie odnotowano przypadku zachorowania na Koronawirusa.
Napisz komentarz
Komentarze