Na sesji zostały przedstawione szczegółowe dane odnośnie kosztów finansowania poszczególnych placówek oświatowych. Temat jest bardzo trudny. Choć pierwsze propozycje proponowane przez prezydent, w tym likwidacja Szkoły Podstawowej nr 5 i Gimnazjum nr 2 są na dzień dzisiejszy nieaktualne, bo nie było większości w Radzie Miasta dla podjęcia niepopularnych decyzji, to jednak temat żyje w lokalnej społeczności. Nawet na ostatniej sesji Rady Miasta rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 5 ponownie dopytywali, co dalej z nami będzie. Temat jest bardzo trudny, ale nie da się od niego uciec.
Większość jest w pełni świadoma, że w skarżyskiej oświacie trzeba będzie podjąć pewne działania – niepopularne działania. Prezydent zamierza ponownie rozmawiać z radnymi miejskimi, tak aby w lutym można było już mówić o konkretnych propozycjach. Pytanie tylko, jakie będą te propozycje, bo na kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi, kiedy lokalni politycy rozpoczną festiwal obietnic i chęci przypodobania się każdemu, może być trudno o jakieś konkretne rozwiązania.
Nie oszukujmy się również, to nie jest najlepszy czas na przeprowadzanie reformy oświaty. Tego rodzaju rzeczy – nazywając rzecz po imieniu – zamykanie szkół przeprowadza się raczej zaraz po wyborach samorządowych. Tak zrobiła prezydent Łodzi – kosztowało ją to dużo zdrowia. Dzisiaj jednak po 3 latach od reformy, nikt już nie pamięta tamtych trudnych chwil w negocjacjach z nauczycielami, związkowcami, rodzicami (zobacz wideo).
Rozmawiać trzeba i można, z radnymi od których dużo zależy przede wszystkim. Jednym z gorących zwolenników zmian w oświacie jest Zdzisław Kobierski – przewodniczący Komisji Oświaty. Czy wierzy, że przed wyborami zmiany wejdą w życie? (zobacz wideo)
Jak zapatrują się na to inni jego koledzy? (zobacz wideo).
Pozostaje czekać na to, co usłyszymy na początku przyszłego roku. Jedno jest pewne, o kompromisy, a tym bardziej niepopularne decyzje w roku wyborczym łatwo nie będzie.
Napisz komentarz
Komentarze