Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 września 2024 14:26
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Lidia Polewany ostro odpowiada prezydentowi Wojcieszkowi i skarbniczce miasta

Była skarbniczka miasta Lidia Polewany skrytykowała prowadzenie polityki finansowej przez obecnego prezydenta Romana Wojcieszka i skarbniczkę miasta Magdalenę Grzmil. Odzew prezydenta nastąpił na konferencji prasowej. Teraz do jego zarzutów odnosi się Lidia Polewany.

Na konferencji prasowej do zarzutów byłej skarbniczko odnosił się zarówno prezydent, jak i obecna skarbniczka miasta. Odnosili się dosyć ostro: sformułowania nauczyciel akademicki powinien takie rzeczy wiedzieć mówią same za siebie, ponadto prezydent zasugerował , że publikacje Lidii Polewany wynikają z faktu, że ta została odsunięta od zajmowanego stanowiska, a jej miejsce zajęła Magdalena Grzmil. Czy prezydent ma rację ? Lidia Polewany publicznie zabrała głos, dopiero kilka miesięcy temu, kiedy prezydent Wojcieszek wspomniał o niej na sesji miejskiej mówiąc, że Polewany zostawiła bałagan, który sprzątała po niej Magdalena Grzmil. Zostawmy już temat kto po kim sprzątał.W materiale video przypominamy fragmenty z ostatniej konferencji prasowej, na której temat Lidii Polewany pojawił się.

Lidia Polewany odpowiada na zarzuty prezydenta i skarbniczki na piśmie i osobiście przed naszą kamerą. Odwiedziła naszą redakcję, by odnieść się do słów prezydenta i skarbniczki. W przesłanym do nas oświadczeniu czytamy min. :

„Kłamstwo, aby zostało uznane za prawdę, musi być wystarczająco bezczelne i często powtarzane – mówią specjaliści od socjotechniki, czyli sztuki „mydlenia oczu”. Prezydent osiągnął perfekcję w socjotechnice. Ja, w oparciu o materiały źródłowe i przepisy prawa od jakiegoś czasu próbowałam  obnażać brak rozsądnej polityki inwestycyjnej  Miasta i fatalny  w skutkach sposób zarządzania budżetem. Robiłam to  rzetelnie, Prezydent udoskonalał metodę mydlenia oczu.”

„Celem konferencji było pokazanie mnie jako niedouczonej intrygantki  przeszkadzającej  w uwieńczonej pasmami sukcesu  działalności  - wybitnemu  i odważnemu menadżerowi , honorowemu człowiekowi  oraz równie odważnej i sprawnej finansistce, którzy dla rozwoju gospodarki w mieście zafundowali mieszkańcom ponad stumilionowy dług , zajęcia komornicze, pozwy o wypłaty wynagrodzeń ze stosunku pracy, marmury, fontannę, lodowisko, niewątpliwie dużo piękniejsze skwery i ulice. Dług, o którym wszyscy wiemy, to nie tylko zobowiązania  do spłaty, to przede wszystkim potężny hamulcowy rozwoju gospodarczego  Miasta na wiele lat!” (zobacz wideo).

W dalszej części Lidia Polewany odnosi się do poszczególnych zarzutów prezydenta i skarbniczki miasta. Mówi o rzekomym intrygowaniu, którego zdaniem prezydenta Wojcieszka ma się dopuszczać. Lidia Polewany wskazując poszczególne daty stwierdza, że faktem bezspornym jest to, że skarbniczka nie udostępniła radnym we właściwym czasie aktualnych informacji o zadłużeniu. Gdzie ujęła Pani w sprawozdaniu kwotę wymagalnego długu z tytułu tzw. czternastki – pyta Lidia Polewany, Magdalenę Grzmil dodając to dowód, że czytam i analizuje dokumenty.

Według skarbniczki jestem niedouczona, bo traktuje kredyt konsolidacyjny jako kolejny dług. A jak mam go traktować ? Przecież generuje dodatkowe koszty finansowe. Książkowy przykład mydlenia oczu (zobacz wideo).

Oświadczenie wysłane do nas Lidia Polewany kończy słowami:

„Dług na taką skalę to potężny hamulcowy, znacznie ograniczy albo uniemożliwi inwestycje na najbliższe 15 lat. Dzielny menadżer i odważna finansistka wspierani przez  twardą koalicję i niektórych spolegliwych radnych doraźnie przekonywanych przez Prezydenta  to właśnie nam zafundowali”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama