Ten, który się sądził to Przemysław Bieniek, który w kwietniu - będąc pracownikiem Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku - został odwołany przez prezydenta ze stanowiska koordynatora Uniwersytetu Trzeciego. Sprawa trafiła nawet do sądu. O tym, jak ten spór się zakończył, nie tak łatwo się dowiedzieć. Prezydent sugeruje, że radny pozew chyba wycofał. Bieniek z kolei mówi, że doszło do porozumienia – informuje Gazeta Wyborcza.
To właśnie Bieniek wspólnie z Konradem Sokołem na środowej sesji miejskiej poparli kluczowy projekt prezydenta w sprawie emisji obligacji, projekt, który ma uchronić miasto przed katastrofą finansową.
Co tu dużo mówić, takie głosowanie radnych, którzy przez ostatnie miesiące krytykowali prezydenta Wojcieszka i jego politykę, a w przypadku sprzedaży udziałów Energetyki Cieplnej zagłosowali przeciwko tłumacząc, że są przeciwni wysprzedawaniu i dalszemu zadłużaniu miasta. Zmienili zdanie ? Najwyraźniej prezydent Roman Wojcieszek potrafi przekonywać, choć na konferencji poprzedzającej sesje Rady Miasta dziennikarze nie owijając w bawełnę pytali ,co dostaną wspomniani radni za podniesienie ręki za emisją obligacji.
Radni Sokół i Bieniek wspólnie z radnymi Mieczysławem Sadzą, Konradem Kronigiem i Zdzisławem Kobierskim tworzyli opozycyjny klub radnych PSL Solidarnie z Tu Mieszkam. Trzej ostatni po środowej sesji złożyli rezygnację. A to oznaczało rozpad największego klubu opozycyjnego.
Konrad Sokół na łamach Gazety Wyborczej tak tłumaczy swoją decyzję:
- Kierowałem się dobrem mieszkańców, nie prezydenta. W sprawie podniesienia podatków od nieruchomości głosowałem przecież przeciw.
Przed naszą kamerą mówi więcej, deklaruje, że dalej jest radnym opozycyjnym. Podtrzymuje, że prezydent źle zarządzał finansami, ale należy ze wszystkimi rozmawiać. Zdaniem Sokoła nie było innego wyjścia i to konkretne głosowanie trzeba było poprzeć. Konrad Sokół żałuje, że rozpadł się klub opozycyjnych radnych. To była decyzja Konrada Kroniga. Zdaniem Sokoła, Kronig kierował się emocjami. Ten ostatni inaczej widzi całą sprawę (zobacz wideo).
- Nie można na każdą propozycję prezydenta mówić: "nie". Na 100 propozycji trafi się przecież kilka, które warto rozważyć. Emisja obligacji pozwoli złapać jakiś oddech, na to liczę - zwraca z kolei uwagę Bieniek.
Skarżysko-Kamienna na koniec 2012 roku miała 115 mln zł długu. Teraz miasto wyemituje obligacje o wartości ponad 75 mln zł, okres wykupu ma obowiązywać do 2028 roku.
Napisz komentarz
Komentarze