Informacja o zagrożeniu realizacji dwóch ważnych i dużych inwestycji w województwie świętokrzyskim, rewitalizacji zbiornika w Sielpi i budowie zbiornika wodnego w Radoszycach zaskoczyła burmistrza Końskich Krzysztofa Obratańskiego.
- Sielpia dostała dofinansowanie z RPO. Ja już podpisałem preumowę z marszałkiem Adamem Jarubasem .Informacja, którą marszałek przekazał na ostatniej sesji sejmiku, bardzo mnie zaskoczyła – mówi burmistrz Końskich.
Za zaistniałą sytuację marszałek Jarubas obwinia stronę rządową:
- Rząd nie dopełnił warunków negocjacji prawa wodnego z Komisja Europejską. Uważam, że jest to bardzo duże zaniechanie. Za długo to trwało, widać cierpliwości ekspertom unijnym zabrakło. Rząd narzeka na samorządy, a tym czasem sam nic nie robi. To jest skandal!
Marszałek ma także wskazówki dla poslów PiS pochodzących z województwa świętokrzyskiego:
- Proszę niech posłowie PiS jadą i wytłumaczą mieszkańcom Radoszyc i Sielpi dlaczego nie będą tam realizowane te inwestycje. Radzę więcej pracy, a mniej kłótni! – zakończył marszałek Jarubas.
Sielpia jest w lepszym położeniu niż Radoszyce. Dlaczego?
- Nie podpisaliśmy kontraktów i nie zaciągnęliśmy zobowiązań, dlatego możemy próbować finansować tę inwestycję z innych źródeł – wyjaśnił Krzysztof Obratański.
Czy jest możliwe, by inwestycja w Sielpi ruszyła jeszcze w tym roku jak było to planowane? Co dalej z inwestycją w Sielpi? Skąd wziąć około 30 milionów na inwestycję? Władze Końskich już zaczęły rozpatrywać różne możliwość, ale jest ich niewiele.
Napisz komentarz
Komentarze