Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 września 2024 16:37
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Nie ma szans na przyspieszenie budowy trasy S74. Samorządowcy zapowiadają dalszą walkę

Nie pomogły apele samorządowców, polityków z regionu, ani petycja z podpisem ponad 25 tysięcy osób skierowana do rządu. Nie ma szans na przyspieszenie budowy trasy S74 w regionie świętokrzyskim, wynika z odpowiedzi Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa.

… argumenty wskazane przez wnoszących petycję są znane i znajdują zrozumienie resortu infrastruktury i budownictwa. Jednak nawet zwiększony limit finansowy Programu nie pokrywa w całości istniejącego zapotrzebowania…

Chodzi o budowę dwóch świętokrzyskich odcinków S74 od granicy województwa łódzkiego do Mniowa i od Cedzyny przez Łagów do Jałowęsów. Co prawda są w rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 z perspektywą do 2025 roku, ale mają być finansowane jeśli pojawią się oszczędności. A tych na razie brak. 

Zabrakło woli politycznej na rzecz budowy S74 – twierdzi Zbigniew Meducki, zastępca burmistrza Łagowa i inicjator samorządowej grupy wsparcia inwestycji.  I dodaje niestety dla rządu priorytetem są inne drogi, głównie te wiodące z północy na południe.

- Nasz region staje się wyspą, nie możemy dopuścić do tego, że nie będziemy skomunikowani, bo za kilka, kilkanaście lat nasz region będzie pozbawiony inwestycji, bo firmy omijają nasz region – mówi Zbigniew Meducki, zastępca burmistrza Łagowa.

Ta informacja paraliżuje – mówi Michał Godowski.  To nie pierwsza drogowa inwestycja, która omija nasz region – dodaje starosta kielecki.

- Zauważam albo brak dobrej woli, albo słabość polityków koalicji rządzącej w możliwości dotarcia do struktur ministerstwa  – mówi Michał Godowski, starosta kielecki.

Samorządowcy zapowiadają –  to nie koniec walki o S74. Do tej walki o przyspieszenie budowy trasy zachęca też Andrzej Pruś, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego.

- Takie naciski społeczne są potrzebne, bo każdy rząd trzeba mobilizować – mówi Andrzej Pruś wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego.

Szkoda, że te apele samorządowców pojawiły się tak późno, dodaje radny wojewódzki z Prawa i Sprawiedliwości i zapewnia, że droga powstanie jednak dopiero gdy zakończą się prace związane z uzyskaniem decyzji środowiskowych i pozwoleń na budowę.

- Zaczynamy od tego pierwszego odcinka od granicy województwa do Mniowa i jedno co możemy zrobić to naciskać na te urzędy i instytucje, które dbają o decyzje środowiskowe, a także  w ministerstwie żeby te prace trwały krócej – mówi Andrzej Pruś wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego.

W rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 z perspektywą do 2025 roku zaplanowano jedynie budowę odcinka od węzła Mniów do alei Solidarności w Kielcach.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama