Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 11:36
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Maleniec Staropolski Ośrodek Metalurgiczny

Gdy w latach 50-tych XIX wieku tereny Doliny Czarnej barwnie opisywał podróżnik Teodor Tripplin, zaskoczył go ogrom działalności przemysłowej prowadzonej na tym obszarze. Jak zauważył: „Fryszerki, wielkie piece, walcownie, parowe młoty, są tu może w większej ilości, jak w całej reszcie pozostałego kraju, a tumany dymu z długich fabrycznych kominów i miriady iskier świecących nocną porą, każą wierzyć podróżnemu, że to jest okolica cyklopów

W swych wyobrażeniach nie był on jednak daleki prawdy. Na przełomie XVIII I XIX wieku tereny te były jednym z najważniejszych regionów gospodarczych Zagłębia Staropolskiego, który znany był jako Dolina Czarnej.
Na obszarze tym funkcjonowało kilkadziesiąt ośrodków metalurgicznych, których powstanie i rozwój możliwy był dzięki bogatym zasobom lokalnego środowiska przyrodniczego. Były wśród nich walcownie, fryszernie, pudlingarnie i rusznikarnie, przerabiające surowiec żelazny, wytapiany z miejscowych rud
Ich bogate złoża, dostępność wód rzecznych zapewniających energię dla miejscowych fabryk oraz rozległe lasy dostarczające niezbędnego surowca budowlanego, składały się na potencjał inwestycyjny Doliny Czarnej

W latach 80-tych XVIII wieku potencjał ten dostrzegł, znany ze swej działalności politycznej i gospodarczej, kasztelan łukowski Jacek Jezierski, który w 1782 roku zakupił rozległe dobra cieklińskie, rozpoczynając budowę wielkiego ośrodka metalurgicznego nad rzeką Czarną Maleniecką
W ciągu kilku następnych lat we wsi Maleniec powstał kompleks kilkunastu obiektów fabrycznych, obejmujących warsztaty do świeżenia i przerobu surowca żelaznego, w tym fryszerki i poruszane kołem wodnym młoty kuźnicze. Fabryka zaopatrywana była w surowiec żelazny wytapiany w wielkim piecu w Kawęczynie
W latach 30-tych XIX wieku dobra malenieckie stały się przedmiotem zainteresowania ze strony byłego oficera napoleońskiego Tadeusza Bocheńskiego, który dzięki pożyczce udzielonej mu przez Bank Polski został ich jedynym właścicielem w 1835 roku

Za sprawą Bocheńskiego maleniecka fabryka żelaza została zmodernizowana i wyposażona w najnowocześniejsze maszyny i urządzenia produkcyjne, stając się tym samym najnowocześniejszym prywatnym zakładem hutniczo-gospodarczymi w całym Królestwie Polskim
Po jego śmierci zarząd nad fabryką przejęli jego synowie Franciszek i Józef oraz Feliks Wielogłowski, którzy przeprowadzili kolejny etap jej modernizacji. Tym samym Maleniec stał się jednym z największych staropolskich ośrodków produkcji surowca żelaznego. W fabryce wytwarzano gwoździe, łopaty, szpadle oraz części maszyn i urządzeń, wykorzystywanych w rolnictwie i przemyśle rolno-spożywczym

Pod koniec XIX wieku zmiany w technologii wytopu żelaza oraz upowszechnienie się koksu, jako paliwa wielkich pieców, spowodowały upadek większości staropolskich ośrodków metalurgicznych, pracujących w oparciu o węgiel drzewny.  
Niektóre z nich przetrwały, przestawiając się na przerób surowca żelaznego sprowadzanego z innych ośrodków metalurgicznych. W malenieckiej fabryce żelaza podstawowym surowcem do produkcji gwoździ, łopat i szpadli stał się złom żelazny w postaci zużytych obręczy kół wagonowych.   Niesłabnący popyt na te produkty, zwłaszcza w latach powojennych, spowodował, iż w Maleńcu były one wytwarzane aż do lat 60-tych XX wieku
Malenieckimi łopatami odgruzowywano zniszczoną podczas wojny Warszawę. W 1954
roku w fabryce planowano wyprodukować ponad 700 tysięcy łopat i szpadli. Ich jakość była powszechnie znana i ceniona. Do dziś maleniecka łopata i gwóźdź są synonimami solidnego wykonania i niezwykłej wytrzymałości

Gdy w 1967 roku fabrykę wyłączono z dalszego użytkowania i wpisano do rejestru zabytków, jej los zdawał się być niepewny. Przypadkiem stary zakład odkryła grupa studentów i pracowników Politechniki Śląskiej, na których wywarł on niezapomniane wrażenie.

Kilkunastoosobowa grupa entuzjastów podjęła przyrzeczenie, by starej hucie przywrócić dawną świetność. W ciągu następnych kilkudziesięciu lat zabezpieczono i zrekonstruowano szereg zabytkowych konstrukcji i urządzeń, z których większość uruchomiono na nowo

W 2004 roku władze powiatu koneckiego powzięły decyzję o nabyciu dawnej fabryki żelaza w Maleńcu, umożliwiając tym samym jej udostępnienie na cele działalności turystycznej, edukacyjnej i kulturalnej. Dziś Zabytkowy Zakład Hutniczy w Maleńcu to unikalny w skali europejskiej zabytek techniki. z blachy żelaznej oraz olbrzymie koło pędne znane jako „Szaleniec z Maleńca”. Zgromadzone tu zabytkowe urządzenia pozwalają nie tylko na rekonstrukcję XIX-wiecznych procesów technologicznych, ale umożliwiają odbycie fascynującej podróży w czasie do okresu świetności Zagłębia Staropolskiego.

Źródło: Muzeum Zagłębia Staropolskiego w Maleńcu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
News will be here
Reklama