Do tragedii doszło dokładnie w 28 rocznicę wybudowania kościoła. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pożar wybuchł, bo instalacja grzewcza była wadliwa.
- W akcji wzięło udział 13 jednostek. Akcję utrudniały trudne warunki atmosferyczne i fakt, że w tym samym czasie na terenie powiatu koneckiego straż gasiła jeszcze jeden pożar – powiedział nam Mariusz Czapelski oficer prasowy KPPSP w Końskich.
- Ponieśliśmy ogromne straty materialne, ale także sentymentalne. Spaliło się wszystko. Ja zostałem tylko w jednej sutannie. Dla mnie osobiście największą stratą jest to, że nie udało się wynieś w porę Najświętszego Sakramentu – z żalem w głosie mówił Tomasz Janicki proboszcz parafii MBNP w Końskich.
Więcej w materiale filmowym.
Napisz komentarz
Komentarze