Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 20 września 2024 22:26
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

W Świętokrzyskim najmniej sześciolatków w pierwszych klasach.

Statystyki nieubłaganie pokazują, że wszystkie rządowe środki przeznaczone na przekonanie rodziców do zapisywania sześciolatków do szkół poszły na marne. Rodzice wciąż są nieufni i nie chcą posyłać swoich sześcioletnich pociech do pierwszej klasy. Lepszym rozwiązaniem wydają się być dla nich przedszkola, czy popularne zerówki, w których dzieci ich zdaniem mają zapewnione domowe warunki.

W Województwie Świętokrzyskim we właśnie rozpoczynającym się roku szkolnym z możliwości posłania sześciolatka do klasy pierwszej skorzystało bardzo niewiele rodzin. W tej statystyce na tle kraju dołujemy wspólnie z regionem łódzkim i podkarpackim. Rok młodsze dzieciaki stanowią zaledwie kilkanaście procent wszystkich zaczynających edukację w naszych podstawówkach. Takie wyniki tak naprawdę oznaczają fiasko ogólnopolskich kampanii zachęcających do dobrowolnego zapisywania sześciolatków do klas pierwszych. Władza robiła co mogła by przekonać ciągle wątpiących rodziców, ale na nic się to zdało.

Na mapie województwa Świętokrzyskiego są jednak miejsca, w których akcje promocyjne zadziałały. Na przykład w Szkole Podstawowej w Dziebałtowie, w powiecie koneckim niemal wszyscy sześcioletni mieszkańcy już od tego roku rozpoczęli edukację w pierwszej klasie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama