23 sierpnia 2013 r. weszła w życie ustawa z dnia 12 lipca 2013 r. , która wprowadziła zmiany w ustawie o związkach zawodowych i m.in. o ruchomym czasie pracy. Zmiany budzą wiele kontrowersji i niepokoju. Nowe zasady są szansą dla pracodawców na efektywne dopasowanie czasu pacy do sytuacji panującej na rynku.
Niekomfortową sytuacją dla pracowników może okazać się obowiązek bycia elastycznym i dyspozycyjnym wobec pracodawcy po zaistniałych zmianach. Jednak mimo to większą wartością jest utrzymanie pracy aniżeli niedogodności czasowe związane z określonym miejscem pracy. Pojawia się również pytanie co w sytuacji gdy pracownik w jednym miesiącu przepracuje znacznie więcej godzin niż w miesiącu kolejnym, a także jak będzie wyglądała sytuacja z nadgodzinami.
W rezultacie po zmianie ustawy regulującej czas pracy korzyści czerpią obie strony. Pracownicy mają szansę utrzymać swoje miejsca pracy, dzięki czemu pracodawca nie będzie zmuszony do redukcji etatów. Pracownicy będą napędzać konsumpcję dzięki pobranym wypłatom. Z kolei pracodawcy zyskują możliwość elastycznego stosowania swojej oferty na rynku pracy. Dzięki temu obniżają także koszty prowadzenia swojej działalności.
Elastyczny czas pracy
Nienormowany i elastyczny czas pracy, dłuższy okres rozliczeniowy, to zmiany, które wprowadziła nowelizacja Kodeksu pracy i ustawy o związkach zawodowych. Dla kogo zmiany ustawy będą bardziej korzystne, dla pracowników czy pracodawców?
- 28.08.2013 12:32
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze