- To oczywiście pozwoli na lepsze zarządzanie - powiedział Włodzimierz Badurak, burmistrz Pińczowa.
Pływalnia w strukturze spółki przynosiła straty w wysokości 100 tys. zł rocznie. To był główny powód zmiany, bo dotychczas ratusz nie mógł pokrywać strat pływalni w strukturze spółki.
- Pływalnia będzie samodzielną jednostką budżetową, którą gmina będzie finansować. Myślę, że to dobry pomysł – dodała Marta Łaskawiec, radna Rady Miejskiej w Pińczowie.
Uchwałę tą radni podjęli jednogłośnie, choć opozycja mówi „sprawdzam”
- Zawsze było mówione, że złe wyniki spółki są głównie powodowane przez to, że pływalnia przynosi straty. My wykazujemy dobrą wolę, popieramy to i po owocach zobaczymy - powiedział Maciej Kmita, radny Rady Miejskiej.
Wyłącznie pływalni ze spółki według burmistrza przyniesie same korzyści. Pracownicy będą mieli stabilną pracę, ze wszystkimi świadczeniami, które przysługują pracownikom jednostek publicznych, jak np. 13 pensja. Nikt z powodu tych zmian nie straci pracy.
Napisz komentarz
Komentarze