Od czasu incydentu jeszcze przez rok Stanisław Cz. był członkiem PiS. Dopiero niedawno władze ugrupowania podjęły decyzję o jego usunięciu z partii , w dalszym ciągu pozostaje jednak radnym Rady Powiatu – nie złożył mandatu, ale najbardziej kuriozalne w tej sprawie są dwa fakty. Pierwszy, że radny miał nie zatrzymać się podczas kontroli drogowej, tylko zostawić swoje auto, wsiąść do busa i schować się w toalecie w obcym domu.Na miejscu radny nadal z policją współpracować nie chciał i żeby schwytać samorządowca trzeba było pokonać zabezpieczenie drzwi do toalety Drugie kuriozum to fakt, że po odbycie się 8 rozprawy w dalszym ciągu nie usłyszeliśmy wyroku w tej sprawie. Kiedy patrzy się na przebieg i czas trwania rozprawy w stosunkowo mało istotnej sprawie nasuwa się tylko jeden wniosek w polskim systemie wymiaru sprawiedliwości jest jeszcze dużo do zrobienia.
Proces trwa od grudnia ubiegłego roku . Już ponad miesiąc temu wygłoszono mowy końcowe. Prokurator zażądał wymierzenia Stanisławowi Cz. kary w postaci zasądzenia: grzywny w wysokości 2 100 złotych, świadczenia pieniężnego na rzecz fundacji pomagającej osobom poszkodowanym w wypadkach , zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 2 lat , a także zasądzenia pokrycia przez oskarżonego kosztów procesu. Obrońca wniósł o warunkowe umorzenie postępowania.
Ten sądowy serial miał zakończyć się miesiąc temu,już wtedy mieliśmy poznać wyrok. I tak późno. Do ogłoszenia wyroku jednak nie doszło, bo sąd przychylił się do wniosku obrony o możliwość odniesienia się do zgromadzonego materiału dowodowego. Proces został wznowiony. Sąd zgodził się na to, bo oskarżony miał mieć problem z dotarciem na rozprawę, ze względu na obfite opady deszczu, jakie wystąpiły na początku czerwca, jednocześnie sędzia poprosiła Policję i Straż Pożarną, czy faktycznie w dniu rozprawy dojazd z Kierza Niedźwiedziego, gdzie oskarżony mieszka i jest sołtysem do Skarżyska był niemożliwy.
Co się wydarzyło w miniony piątek ? To co miało miejsce już nie raz. Oskarżony nie pojawił się na rozprawie. Kiedyś wytłumaczeniem był pobyt w szpitalu. Tym razem sąd usłyszał od obrońcy oskarżonego, że właśnie dzisiaj radny Stanisław Cz. odbiera dyplom ukończenia studiów podyplomowych i nie może uczestniczyć w rozprawie. Ponownie obrońca wniósł o odroczenie rozprawy, najwyraźniej jednak cierpliwość sędziego dobiegła końca. Sędzie Gromska nie uwzględniła wniosku obrony, bo jak zauważyła udział w takiej uroczystości nie jest obowiązkowy. Piątkowa rozprawa przedłużała się, bo pojawił się również wątek zmiany sędziego, o co wnioskowała obrona i informacja Policji i Straży Pożarnej ,że w dniu rozprawy 11 czerwca nie było utrudnień na drodze z Kierza do Skarżyska i radny mógł bez problemu dotrzeć do sądu.
W ten sposób na własne życzenie radny Stanisław Cz. naraża się na dalszą krytykę jego osoby w mediach i w społeczeństwie. W efekcie sąd zarządził, ze na kolejną rozprawę oskarżony zostanie doprowadzony do sądu przez policję. Smutne to co się w tej sprawie dzieje... Miejmy nadzieję, że na kolejnej rozprawie poznamy finał w tej sprawie. Jedno jest pewne, gdyby radny Stanisław Cz. , poddał się kontroli policji ponad rok temu dziś nikt by już o tej sprawie nie pamiętał. Teraz radnego Cz. przez długi czas pamiętać będzie cały powiat, a może nie tylko, bo sprawą ze względu na przedłużający się cyrk zainteresowała się ogólnopolska stacja radiowa. Jeśli więc Stanisław Cz. chce być naprawdę sławny to jest bliski osiągnięcia tego celu.
Napisz komentarz
Komentarze