Mieszkańcy budowie spalarni mówią zdecydowane „nie”. W piątek wyszli na ulice, by wspólnie sprzeciwić się temu pomysłowi. Ludzie obawiają się dużego zanieczyszczenia powietrza, dużego ruchu i ciężkich samochodów zwożących substancje.
To jednak nie jedyne obawy mieszkańców. Stowarzyszenie Pro Civitas z siedzibą w Piekoszowie postanowiło im pomóc i zaangażowało się w sprawę. Jak się okazało problemy są także z firmą, która zamierza wybudować spalarnie.
- Pojawiły się głosy mieszkańców, że mają wątpliwości co do inwestora – wyjaśnia Piotr Rogula, prawnik Stowarzyszenia Pro Civitas.
Na zorganizowanym przez stowarzyszenie spotkaniu zabrakło właściciela firmy, która miałaby podjąć się budowy inwestycji, ze względu na trudności w skontaktowaniu się z jej przedstawicielami.
- Ten wniosek wpłynął pocztą i był dla nas zaskoczeniem. Nie mamy możliwości prawnej sprawdzenia firmy – mówi Zbigniew Krakowiak z Urzędu Gminy w Piekoszowie.
Wójt gminy Piekoszów zamieścił obwieszczenie dotyczące polanów budowy spalarni 13 kwietnia w biuletynie informacji publicznej. Kilka dni później ogłoszenie pojawiło się na tablicach informacyjnych. Bez komsultacji z mieszkańcami.
- Przepisy prawne nie przewidują takiej możliwości. Można zgłaszać się bezpośrednio do organów z uwagami – dodaje Grażyna Tatar z Urzędu Gminy w Piekoszowie.
Widząc taki sprzeciw, już teraz wiadomo że konsultacje będą potrzebne i planowane są w najbliższej przyszłości.
Napisz komentarz
Komentarze