3 kwietnia przed godziną czwartą rano Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Kielcach odebrało nietypowy telefon. Młody mężczyzna powiedział, że jest w jednym z kieleckich klubów i chce, aby policjanci odwieźli go do domu. Kiedy 24-latek otrzymał odnowę odpowiedział: „dziś odpalę bombę w Kielcach” i odłożył słuchawkę. Pracownicy centrum próbowali oddzwonić do mężczyzny, ale ten nie odbierał telefonu. Sprawa trafiła do policji.
Ze wstępnych ustaleń wynikało, że osoba, która wykonała telefon jest mieszkańcem województwa podlaskiego. Jednak szybko wyjaśniono, że to mieszkaniec gminy Bieliny, gdzie też udało się zatrzymać podejrzewanego. Mundurowi zarekwirowali telefon 24-latka, z którego wykonano połączenie na numer alarmowy.
Sprawą mężczyzny zajmie się teraz sąd. Grozi mu kara aresztu lub grzywna.
Groził wybuchem bomby. Został zatrzymany
Kielecka policja zatrzymała 24 – letniego mieszkańca gminy Bieliny, który w niedzielę nad ranem zadzwonił do Centrum Powiadamiania Ratunkowego, prosząc, by policja odwiozła go do domu. Gdy funkcjonariusze mu odmówili, mężczyzna poinformował, że w stolicy województwa świętokrzyskiego wybuchnie bomba. Teraz 24-latek stanie przed sądem. Grozi mu areszt lub grzywna.
- 04.04.2016 09:36
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze