Od września w każdą środę kielczanie ostro trenują. Wszyscy chętni spotykają się o godzinie 19.00 na rynku, gdzie po krótkiej rozgrzewce zaczynają bieg. Kielecki Biegacz zaczynał od dwóch grup, teraz są już cztery. Każda o innym stopniu zaawansowania.
- Mamy patronat urzędu miasta, pani wojewody oraz patronat rzeczowy firmy Decathlon na przeprowadzanie treningów miejskich. Zaczęliśmy we wrześniu i będziemy tak biegać do czwartego listopada. Wtedy odbędzie się nasz ostatni trening przed Biegiem Niepodległości. Chcemy podzielić się taką naszą pasją biegania z kielczanami, żeby ruszyć się z miejsca, zacząć ciekawą znajomość. Zachęcamy do aktywnego spędzania czasu – wyjaśnia Elżbieta Woźnica z Kieleckiego Biegacza.
Treningi prowadzą trenerzy personalni, którzy chętnie służą radą dotyczącą ćwiczeń oraz odpowiedniej diety.
- Przede wszystkim powinniśmy zacząć ćwiczyć regularnie i systematycznie. Nie zaczynać od biegu na 10 km, tylko stopniowo, przypuśćmy od marszo - biegu albo marszu i stopniowo zwiększać dystans, bądź intensywność, żeby nie nabawić się kontuzji. Trzeba też odpowiednio się odżywiać, żeby mieć lepszą wydajność, lepiej funkcjonować. Najważniejsza jest woda i odpowiednia dieta – opowiada Marta Trzpiot, trenerka personalna.
W biegach z tygodnia na tydzień bierze udział coraz więcej osób. Zaczynali od 48, a przedostatnim razem osiągnęli liczbę 77 uczestników. Dlaczego ludzie decydują się na wspólne bieganie?
- Bieganiem zaraził mnie mój brat i tak się zaczęło. Cztery maratony w tym roku i teraz Kielecki Biegacz – mówi Małgorzata Iwańska, z Kieleckiego Biegacza.
Celem Kieleckiego Biegacza jest przygotowanie kielczan do biegu niepodległości, ale nie tylko. Klub chce zorganizować również treningi zimowe. Każdy, kto chce dołączyć do grupy jest mile widziany. Na biegi nie trzeba się specjalnie zapisywać, wystarczy przyjść na rynek w środę na godzinę 19.00. Więcej informacji na stronie www.kieleckibiegacz.pl
Napisz komentarz
Komentarze