Na ostatniej sesji, kiedy to opozycyjni radni nie przybyli na obrady, przewodniczący Rady Miasta Andrzej Dąbrowski, mówił o piaskownicy, szoku i dodawał, ze taka sytuacja w historii skarżyskiego samorządu zdarzyła się po raz pierwszy. Co tutaj się dzieje ? Pytał głośno Dąbrowski (zobacz wideo).
Teraz, kiedy już wiemy, że będzie kolejna sesja, otwartym pozostaje pytanie, co wydarzy się wówczas. Konflikt pomiędzy prezydentem ,a grupą radnych wydaje się przybierać na sile. Prezydent jednak cały czas liczy, że radni dadzą się przekonać i przegłosują zmainy w budżecie miasta na rok bieżący i zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Jeśli do tego nie dojdzie będzie interweniować Regionalna Izba Obrachunkowa uchwalając budżet dla miasta zamiast Rady Miasta, która póki co w większości mówi, że nie ufa prezydentowi, że ten doprowadził finanse miasta do katastrofy, a oni miasta dalej zadłużać nie będą.
Prezydent inaczej widzi całą sytuację i liczy, że radni zmienią zdanie. Na wczorajszej uroczystej sesji Rady Miasta radni otrzymali list prezydenta Romana Wojcieszka kierowany do nich. Konkretnie do: Przemysława Bieńka, Bogusława Cioka, Leszka Golika, Haliny Karpińskiej, Zdzisława Kobierskiego, Konrada Kroniga, Rafała Lewandowskiego, Marzanny Łasek, Mieczysława Sadzy, Konrada Sokoła, Jarosława Tarasińskiego, Przemysława Żmijewskiego.
Prezydent pisze w tym liście m.in.
"Korzystając z nadanych mi uprawnień poprosiłem ponownie Przewodniczącego Rady Miasta o zwołanie Sesji Rady Miasta i pilne wprowadzenie zmian do Budżetu Miasta na 2013 rok oraz zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Zwołana w tym trybie sesja nie doszła do skutku z powodu braku wymaganej ilości radnych mogących podejmować prawomocne decyzje. Wiem, że część z Państwa nie mogła być obecna z powodów zdrowotnych, czy wyjazdów służbowych.
Ale jak podały media, część z Państwa celowo nie uczestniczyła w sesji, bowiem, cyt. z przekazu medialnego: „nie akceptuje pozornych działań i pokazywania wirtualnych pieniędzy", jeszcze raz oświadczam tak nie jest. Znając wcześniej Państwa argumenty, poprosiłam na dzień poprzedzający termin Sesji Rady Miasta, przedstawicieli wszystkich Klubów Radnych Rady Miasta, by przedstawić zmiany zawarte w projektach uchwał. Przebieg naszej rozmowy dawał mi nadzieję na wzajemne zrozumienie, przyjęcie mojej argumentacji i uzmysłowienie powagi sytuacji. Sesja się jednak nie odbyła. Ponawiając, zatem wniosek o kolejne zwołanie Sesji Rady Miasta, chcę przedyskutować z Państwem Wasz wariant dotyczący spornych elementów projektów uchwał i wyjścia z tego impasu z zastrzeżeniem, że wykreślenie kwoty 1 800 tys. zł zarówno z budżetu jak również z WPF, może skutkować negatywną oceną Regionalnej Izby Obrachunkowej i w efekcie ich. uchyleniem. Zatem, pierwszy wariant: proponuję wprowadzanie wszystkich zmian do Budżetu i WPF zgodnie z moją propozycją.
W ostateczności jestem gotów przyjąć drugi wariant zawierający Państwa wniosek o wyłączenie z Budżetu i WPF kwoty 1,8 mln zł, ale w mojej ocenie będzie to kwalifikować się do uchylenia uchwały w sprawie zmian w WPF z uwagi na przekroczony wskaźnik 60% w 2013 roku.
Proszę o konstruktywne podejście do tego problemu, jestem gotów do rozmów z Państwem i do wypracowania takiego rozwiązania, które przywróci możliwość wykorzystania środków zewnętrznych przez MOPS, CIS i oświatę i da poczucie mieszkańcom naszego miasta, że mimo różnic naszych poglądów jesteśmy w stanie ponad podziałami pracować i podejmować decyzje dla dobra mieszkańców. Mając na uwadze powyższe oczekuję od Państwa propozycji szybkiego terminu spotkania, by tą kwestię jeszcze raz przedstawić i przedyskutować".
Dzisiaj na konferencji prasowej dopytywaliśmy prezydenta, na co liczy spotykając się z radnymi (zobacz wideo).
To była też okazja do zapytania o przyszłość finansową miasta. Czy będzie pan skłonny podjąć niepopularne decyzje – dopytywaliśmy. Radna Marzanna Łasek mówiła o konieczności likwidacji placówek oświatowych w dalszej perspektywie. Prezydent nie mówi „nie”, ale podkreśla dla trudnych decyzji musi być wola i zgoda Rady Miasta, a ja – tu cytat – większości nie mam. Trudnych decyzji ciężko się spodziewać, bo na półtora roku przed wyborami, wątpliwe, by znaleźli się odważni do ich podjęcia. Czy w dobie takiego kryzysu prezydent, jego zastępcy nie powinni mniej zarabiać, radni natomiast otrzymywać mniejsze diety? - to kolejne pytanie (zobacz wideo).
Dzisiaj dowiedzieliśmy się również, że prezydent na razie nie potrafi powiedzieć ,czy będzie ubiegał się o reelekcje w najbliższych wyborach. Na koniec prezydent odniósł się do słów swojego poprzednika Waldemara Mazura, który mówił, że obecny prezydent rządzić nie powinien (zobacz wideo).
Wiemy, że data spotkania z radnymi jest już ustalona. Prezydent Wojcieszek szuka możliwości porozumienia z radnymi. Czy ją znajdzie? Przekonamy się na kolejnej sesji Rady Miasta. Radni albo przyjmą propozycje prezydenta, albo zagłosują przeciwko, albo dostaną kolejnej poważnej infekcji zdrowotnej i na sesję nie przyjdą. Czekamy na rozwój wydarzeń.
Napisz komentarz
Komentarze