Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 19 września 2024 18:30
ZOBACZ:
Reklama
Reklama

Trabantem przez świat! Świętokrzyski zlot

Trabant z silnikiem 2.0 i elektrycznie otwieranymi drzwiami. Takie auto można było zobaczyć w minioną sobotę w regionie, w ramach corocznej imprezy pod nazwą: „Trabantowy Sabat”. To wydarzenie, które tradycyjnie już przyciąga miłośników pojazdów, produkowanych w latach 1957-1991 w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Na miejscu nie mogło oczywiście zabraknąć naszej kamery. Oto relacja z tego wydarzenia.

Świętokrzyska odsłona sabatu trabantów rozpoczęła się od zwiedzania Dębu Bartek i ruiny Huty w Samsonowie. Następnie uczestnicy zlotu przejechali do Bobrzy w gminie Miedziana Góra. Na miejscu przywitał ich wójt, Zdzisław Wrzałka.

- Chciałem Państwa serdecznie powitać na terenie naszej gminy. Gratuluję Państwu pasji, jaką są stare samochody, a zwłaszcza trabanty, życzę udanego pobytu u nas – mówił do zebranych wójt.

W tegorocznej edycji sabatu wzięło udział kilkadziesiąt trabantów, popularnie nazywanych „mydelniczkami”, nie tylko z Polski.

- Możemy powiedzieć, że to zlot międzynarodowy, bo mamy blisko stu uczestników, 50 trabantów i delegację aż z Czech – wymieniał Wojciech Zegadło z Cartoon Trabant Klub Polska.

Uczestnicy zlotu, w Bobrzy poznali historię m.in. zabytkowego muru oporowego i dawnego Zakładu Wielkopiecowego. Wszyscy obecni na miejscu mieli okazję wysłuchać przyśpiewki w wykonaniu zespołu ludowego Bobrzanki. Tekst dotyczył oczywiście trabantów.

Wśród 50 aut udało nam się znaleźć trabanta mocno odstającego od oryginału. Właściciel wyposażył go m.in. w silnik o pojemności 2.0 i drzwi otwierane z pilota.

Pasjonaci tego modelu samochodów podkreślali, że jak już wejdzie się w ich posiadanie, nie sposób się z nimi rozstać.

Jak udowodnili uczestnicy zlotu, trabanty, nazywane też „samochodami z plastiku”, nie muszą być awaryjne i przestarzałe. Dla przykładu - Michał z Pińczowa swoim trabantem podróżuje już od 13 lat.

- Podróżujemy tym autem po Europie. 3 lata temu byliśmy w Rumunii. Udała się cała wyprawa. Trabant wymagał jedynie drobnych napraw, ale dało się to zrobić po drodze – przyznaje Michał z Pińczowa.

W sumie w świętokrzyskim zlocie trabantów uczestniczyło blisko sto osób, które o trabantach wiedzą niemal wszystko.

Na zwieńczenie spotkania, wójt gminy Miedziana Góra ufundował puchar niespodziankę dla Stanisława Sobieraja z Kielc, właściciela najstarszego trabanta na zlocie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ZGŁOŚ INTERWENCJĘ

Masz temat? Napisz do nas!

Reklama
Reklama