Patrząc na dawne i współczesne zdjęcia szkoły, widać, że w jej wyglądzie zmieniło się wszystko. Jedno pozostało niezmienne, mimo upływu lat, wspomnienia absolwentów Norwida.
Ci, którzy skończyli liceum zaledwie kilka tygodni temu, i ci którzy jego mury opuścili już kilkadziesiąt lat temu dziś, podczas jubileuszu mówią jednym głosem, chwaląc placówkę i pracujących w niej nauczycieli.
Obecny dyrektor III liceum, przyznaje, że taki jubileusz i taki obraz szkoły we wspomnieniach uczniów to duży powód do dumy i impuls do działań na przyszłość.
W gronie absolwentów Norwida, którzy w środę uczestniczyli w uroczystościach rocznicowych w KCK-u znalazł się m. in. kielecki radny, Robert Siejka. Do dziś wspomina swoją pierwszą lekcję Przysposobienia Obronnego pod okiem prof. Mariana Grzesika.
Na jubileuszową uroczystość przybyli również byli nauczyciele i dyrektorzy placówki. Jan Faraś szkołą kierował od 1966 roku, aż przez kolejnych 17 lat.
Jan Faraś odegrał niemałą rolę w nadaniu szkole obecnego imienia. Jak wspomina, najpierw jej patronem miał być Piramowicz, ze względu na położenie przy ul. o tym imieniu. Ale władze partyjne nie chciały się na to zgodzić. Stąd poszukiwania innego patrona i imię Cypriana Kamila Norwida.
W 1971 roku szkoła, decyzją kuratorium okręgu szkolnego, otrzymała imię C. K. Norwida.
III Liceum Ogólnokształcące powołano oficjalnie 17 marca 1966 r.
Reklama
„Prawie emerytalny wiek Norwida” – 65 rocznica istnienia kieleckiego liceum
W środę odbyły się uroczystości upamiętniające 65 rocznicę istnienia liceum im. C. K. Norwida z Oddziałami Integracyjnymi. Historię szkoły wspominali jej byli i obecni nauczyciele, dyrektorzy i absolwenci. Nam udało się przy okazji uroczystości dowiedzieć, jak wybrano patrona placówki.
- 29.05.2013 16:43
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze