Stało się tak dlatego, że gmina Skarżysko-Kamienna naruszyła art. 243 Ustawy o finansach publicznych. Wiążę się to z ogromnym zadłużeniem miasta, o którym informowała ogólnopolska stacja telewizyjna za pośrednictwem "Panoramy". Już na poprzedniej sesji Rady Miasta prezydent zaproponował zmiany .Te zmiany polegać miały na odzyskaniu miliona ośmiuset tysięcy złotych ze zwrotu VAT-u. "To są wirtualne pieniądze" - mówili opozycyjni radni. Przegłosowanie tych zmian nie spowodowałoby nagłej poprawy sytuacji finansowej miasta, ale ustawowe wskaźniki nie byłyby wówczas przekroczone, jak to ma miejsce obecnie. Tydzień temu jednak radni dali prezydentowi i jego współpracownikom czerwoną kartkę i zaproponowanym zmianom powiedzieli „nie”. Prezydent musiał zaczerpnąć świeżego powietrza.
Po tej sytuacji w mediach rozgorzała dyskusja, co dalej z finansami Skarżyska. Wypowiadali się prezydent i radni. Padały pytania, czy budżet miasta będzie uchwalać Regionalna Izba obrachunkowa, czy miastem będzie rządził powołany przez wojewodę na wniosek premiera zarząd komisaryczny. Wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka-Koruba sytuacji w mieście dokładnie się przygląda, ale nazywając rzecz po imieniu do zarządu komisarycznego jeszcze daleka droga, bardziej prawdopodobne było przygotowywanie zmian w budżecie przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Dzisiejsze głosowanie mogło tą perspektywę oddalić bądź przybliżyć. Przy czym warto dodać, że są zwolennicy – m.in. opozycyjni radni – takiego właśnie rozwiązania, aby to RIO zajęło się budżetem miasta i naprawianiem finansów, bo tu cytat jednego z opozycyjnych radnych – prezydent pokazał, że tego nie potrafi. Dzisiejsza sesja to ciąg dalszy oskarżeń, wzajemnych pretensji i uwag (zobacz wideo).
Ale stała się jedna ważna rzecz: prezydent utracił jedyną szansę na przegłosowywanie uchwał, jaką dawali mu radni Platformy Obywatelskiej. PO nigdy nie była w formalnej koalicji z prezydentem Romanem Wojcieszkiem, ale często popierało proponowane przez niego uchwały. Dzisiaj prezydent zapomniał o tych głosowaniach , wystawił radnym Platformy negatywną i krytyczną ocenę i chyba nie może już liczyć na wsparcie radnych tego ugrupowania. Wydaje się, że prezydent na politycznym placu boju pozostaje coraz bardziej samotny. Sama Platforma też wytykała prezydentowi i jego służbom błędy, które doprowadziły do fatalnej sytuacji finansowej miasta. Po tych wymianach poglądów doszło do głosowania. Radni przegłosowali zmiany w budżecie na rok bieżący, usunęli jednak z uchwały punkt dotyczący odzyskania z tytułu podatku VAT do kasy miasta 1 800 000 złotych. Nie przegłosowali natomiast Wieloletniej Prognozy Finansowej. Jeszcze przed głosowaniem skarbniczka miasta przedstawiła konsekwencja nie przegłosowania tych uchwał.
Zdaniem skarbniczki miasta Regionalna Izba Obrachunkowa podważy uchwałę budżetową i wszystkie wymienione przez nią konsekwencje włącznie z utratą pieniędzy przez MOPS będą miały miały miejsce. Opozycyjni radni są innego zdania, są przekonani, że RIO zaakceptuje budżet. Jednomyślnie natomiast radni wyrazili zgodę na wniesienie dopłaty do spółki Skarżyska Strefa Gospodarcza Skarżysku w likwidacji.
Do zakończenia procesu likwidacyjnego trzeba szybko doprowadzić, ale i przy tej okazji dostało się prezydentowi za politykę kadrową, jaką prowadzi Sesje rady miasta w Skarżysku coraz bardziej przypominają cyrk. Dziennikarze z kieleckich redakcji, którzy przyjeżdżają do Skarżyska pytają lokalnych dziennikarzy: -U was tak jest zawsze?. Faktycznie w Kielcach sesje miejskie nie mają takiego kolorytu i wymiany zdań. Finansowej, by ci dostosowali ten dokument do wymogów prawnych. Po sesji Rady Miasta na konferencji prasowej prezydent skomentował zaistniałą sytuację (zobacz wideo).
A końca tego przedstawienia nie widać, bo możliwe iż Regionalna Izba Obrachunkowa od której wszystko teraz zależy może po raz kolejny wezwać radnych do dokonania zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej.
Napisz komentarz
Komentarze