W związku z wątpliwościami, jakie pojawiły się w mediach w sprawie odwołania ze stanowiska dyrektora Miejskiego Centrum Kultury Pana Krzysztofa Szczygła informuję, że Pan Krzysztof Szczygieł został zatrudniony na stanowisku dyrektora Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej w 2008 roku NA CZAS NIEOKREŚLONY na podstawie POWOŁANIA. W międzyczasie zmieniły się regulacje prawne – wprowadzono regułę powoływania dyrektorów instytucji kultury NA CZAS OKREŚLONY. W ciągu roku od wejścia w życie ustawy, dyrektorzy mogli zostać powołani na czas określony (od 3 do 7 lat), w przeciwnym razie skutkowało to odwołaniem z funkcji dyrektora po upływie roku od dnia wejścia w życie nowych przepisów.
Umowa z Panem Krzysztofem Szczygłem nie została przekształcona w umowę na czas określony - odwołałem go, co było niezbędne, aby uporządkować kwestie zatrudnienia dyrektora Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej i dostosować warunki zatrudnienia na tym stanowisku do obowiązujących przepisów.
Dodam też, że – zgodnie z obowiązującym orzecznictwem - organ powołujący może w każdym czasie odwołać pracownika ze stanowiska. Chodzi bowiem o zapewnienie temu organowi swobody doboru kadr kierowniczych.
Powyższe argumenty nie są jedynymi. Pan Krzysztof Szczygieł został odwołany z funkcji dyrektora MCK ponieważ miałem liczne i poważne zastrzeżenia co do sposobu zarządzania tą placówką – wiele z tych zastrzeżeń dotyczy gospodarowania budżetem jednostki, co w mojej opinii – przy obecnej sytuacji finansowej miasta – ma znaczenie kluczowe. Pan Krzysztof Szczygieł został odwołany po weryfikacji sygnałów, docierających do mnie między innymi od samych pracowników. Wątpliwości i zastrzeżenia budzą między innymi umowy zawierane pomiędzy MCK a zewnętrznymi podmiotami, prowadzącymi na terenie tej jednostki działalność KOMERCYJNĄ. Nie znajduję uzasadnienia w decyzjach, by jedne podmioty miały wynajmowane pomieszczenia na działalność zarobkową za symboliczne kwoty, np. 50 złotych miesięcznie, a inne – prowadzące analogiczną działalność – za 400 czy 1200 zł miesięcznie, jak to było w przypadku MCK. Wiele innych aspektów budzi moje wątpliwości, również natury etycznej – np. kwestie rejestrowania prywatnych działalności gospodarczych pod adresem Miejskiego Centrum Kultury.
Przytoczone przykłady są jedynie ułamkiem spraw, co do których mamy zastrzeżenia i które są objęte kontrolą.
Wyrażam ubolewanie, że mój były pracownik jako formę polemiki ze mną – pracodawcą, wybrał media w miejsce Sądu Pracy. Z przykrością muszę stwierdzić, iż taką postawą Pan Krzysztof Szczygieł działa na szkodę miasta i utwierdza mnie tym w przekonaniu, że decyzja o jego odwołaniu była słuszna, a więc i ostateczna. Prowadzenie polityki kadrowej w podległych jednostkach w przypadku ich kierowników to wyłączna kompetencja prezydenta. W związku z powyższym podjąłem decyzję o zmianach w kilku jednostkach. Pragnę nadmieniać, iż dyrektorzy kilku z nich nie zgadzają się z podjętą decyzją o ich odwołaniu i w chwili obecnej w tych sprawach toczą się postępowania w Sądzie Pracy. Ci dyrektorzy mieli jednak – w mojej opinii – na tyle kultury osobistej, żeby zgodnie z przyjętymi zasadami współżycia społecznego, spory rozstrzygać we właściwych sądach, nie na forach internetowych, portalach społecznościowych i w mediach.
Biorąc pod uwagę powyższe, ani ja – ani moi reprezentanci – nie wezmą udziału w programie „To jest temat”. Moim zdaniem temat został zamknięty na chwilę obecną. Proszę o przedstawienie mojego stanowiska w całości w czasie programu.
Napisz komentarz
Komentarze