Zaledwie trzy osoby pojawiły się przed ratuszem, gdzie, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami miała odbyć się pikieta. Ale pikiety nie było, bo jak przyznał jeden z pracowników PKS i jednocześnie przedstawiciel związku zawodowego, nie udało się jej zorganizować i zabrakło trochę czasu.
Ci, którzy jako reprezentanci związków zawodowych i pracowników PKS pojawili się przed urzędem miasta, wyrazili swój niepokój o przyszłość przedsiębiorstwa i stanęli po stronie inwestora, apelując jednocześnie do urzędników miejskich o zgodę na propozycje PKS 2.
Tymczasem na poniedziałek PKS 2 zapowiedziała konferencję prasową, podczas której ma zostać zaprezentowane stanowisko Inwestora Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego w sprawie polityki Miasta.
Napisz komentarz
Komentarze